aaa4 |
Szeregowy |

|
|
Dołączył: 18 Sty 2016 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
-Wszystko jedno. Claire drzacym glosem przeczytala pare zdan ze strony 225.
-Opowiesc o dwoch miastach - powiedzial John. - Niech zgadne, panie profesorze... Pierwsze wydanie?
-W idealnym stanie - powiedziala Angela i wyluskala ksiazke z drzacych palcow Claire. - Zdaje sie, ze pan profesor uzbieral sobie niezly fundusz emerytalny, okradajac nas z naleznych nam zyskow.
-Hm - powiedzial John. - A nie wygladal na az tak glupie go. Wszystkie te stopnie naukowe...
-Oni sa bystrzy tylko na papierze. Ale tak naprawde nie wiadomo, co maja w glowach, dopoki sie takiej glowy nie rozlupie. - Oboje rozmawiali ze soba, jakby nawet go przy tym nie bylo.
Blada skora profesora Wilsona zaczela sie lekko blyszczec od potu.
-Chwila slabosci - powiedzial. - Przepraszam z calego serca. To sie juz nigdy nie powtorzy, przysiegam.
-Przeprosiny przyjete - powiedziala Angela i skoczyla w jego strone. Pchnela go dlonia w klatke piersiowa i obalila na ziemie. - A tak przy okazji, wierze panu.
Zlapala go za nadgarstek, podniosla jego reke do ust, zerwala z niej zloty zegarek na pasku i rzucila na podloge. Kiedy na nia spadl, przerazone oczy Claire zarejestrowaly symbol na cyferblacie zegarka. Trojkat. Delta?
Ocknela sie z szoku, slyszac krzyk profesora. Dorosli mezczyzni nie powinni tak krzyczec. Tak po prostu nie wolno. Ze strachu wpadla w gniew. Upuscila na ziemie torbe z ksiazkami, blyskawicznie sciagnela z ramienia pojemnik i zerwala zakretke.
A potem polala plynnym azotem plecy Angeli. Kiedy John zwrocil sie w jej st |
|